Według doniesień firmy analitycznej Comscore, w 2020 roku aż 50 proc. wyszukiwań w Internecie nie będzie wykorzystywać tekstu pisanego, tylko sztuczną inteligencję oraz interfejsy głosowe, takie jak Asystent Google, Siri albo Alexa. Według prognoz Gartnera, w tym samym przedziale czasowym aż 85 proc. interakcji z klientem będzie się odbywać za pomocą botów, wirtualnych asystentów i innych samoobsługowych interfejsów, a 70 proc. pracowników biurowych będzie na co dzień korzystać z rozwiązań konwersacyjnych w miejscu zatrudnienia.
Potrzeba automatyzacji jest dostrzegana w coraz to nowych miejscach. Banki, instytucje finansowe, a także inne duże podmioty obecne na wielu rynkach, komunikujące się w wielu językach są najbardziej oczywistym sektorem, gdzie robotyzacja procesów wewnętrznych oraz kontaktu z klientem, znalazły zastosowanie. To tam roboty, chatboty i sztuczna inteligencja są najczęściej implementowane. Portal Statista szacuje, że do roku 2021 aż 2,48 mld ludzi będzie korzystać z aplikacji do konwersacyjnej komunikacji, które są naturalnym środowiskiem do wdrażania chatbotów. W najbliższym czasie możemy się zatem spodziewać coraz liczniejszego wykorzystania wspomnianych technologii w innych, mniej oczywistych branżach.
Wirtualny przewodnik wyciąga zwiedzającym pomocną dłoń
Od Muzeum Sztuki i Nauki Marina Bay Sands w Singapurze, po Fundację Louis Vuitton w Paryżu, muzea rekrutują chatboty jako wirtualnych przewodników, którzy oferują gościom spersonalizowane doświadczenie, dostosowane do ich preferowanej trasy, tematyki, czy też czasu, jaki chcą poświęcić na zwiedzanie.
Twelviemu, chatbotowi Fundacji Louis Vuitton, wystarczy wysłać zdjęcie dowolnego eksponatu oznaczonego ikoną messengera, by nie tylko zdobyć podstawowe informacje, ale zaangażować się w dialog i otrzymywać dodatkową, angażującą zwiedzających treść.
Lekarz w smartfonie
Każdy z nas chociaż raz sięgnął po telefon, by wpisać w wyszukiwarkę symptomy choroby w poszukiwaniu diagnozy. Interakcja z zaufanym chatbotem w sprawach zdrowotnych zdecydowanie zwiększa szanse na zdobycie rzetelnych informacji. Wyobraźmy sobie też, że od momentu diagnozy, przez czas trwania choroby, jesteśmy w stanie regularnie kontaktować się z asystentem zdrowotnym, który na bieżąco doradzi nam w sprawie kuracji lub w razie potrzeby, pomoże umówić wizytę u lekarza ”z krwi i kości”. Takie scenariusze nie są odległe – pilotaże zdrowotnych chatbotów są obecnie przeprowadzane w Wielkiej Brytanii.
Popularne, telewizyjne programy komunikują się z widzami za pomocą chatbotów
Wraz z popularyzacją technologii sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego, z chatbotów zaczną korzystać również użytkownicy tradycyjnych mediów elektronicznych. Audycje masowe, w szczególności zaś popularne talent shows, będą posiadały dedykowane boty do budowania zasięgu i zaangażowania poprzez ankiety, głosowania czy mini gry. Za pośrednictwem interfejsu konwersacyjnego widzowie programu będą mogli obejrzeć materiały dodatkowe lub wykupić dostęp premium. Wiedza zdobyta przy wykorzystaniu chatbota, pozwoli nadawcom i producentom na udoskonalenie kolejnych edycji programów.
Jak awansować na następny level czyli bot wsparciem dla prawdziwego gracza
Twórcy gier zaczną interesować się chatbotami jako narzędziami do promocji lub gadżetami dla fanów – dzięki nim, fani będą mogli w pełni zanurzyć się w uniwersum gry za pośrednictwem Messengera w momencie gdy będą z dala od konsoli lub komputera. Oprócz tego, obsługa klienta – uzbrojona w precyzyjne algorytmy sztucznej inteligencji, dla niezwykle niecierpliwej grupy jaką są gracze – przeniesie się do botosfery.
Jak ogromny koncern technologiczny może wykorzystać chatbota do poprawy reputacji
Facebook, bo o nim mowa, w okresie przed ostatnim Świętem Dziękczynienia stworzył Liam Bota – wirtualnego asystenta, doradzającego szeregowym pracownikom firmy, którzy mogą zmierzyć się z krytycznymi i kłopotliwymi pytaniami dotyczącymi przedsiębiorstwa Marka Zuckerberga. Narzędzie rozpoznaje problematyczne pytania, umieszcza linki do wpisów na firmowym blogu, które bezpośrednio odnoszą się do najbardziej palących kwestii. Bot pomaga też rozwiązać najczęstsze problemy techniczne, które dotykają dziesiątki pracowników każdego dnia, np. przy odzyskiwaniu hasła do konta służbowego i tym podobne kwestie.
Wielki biznes edukuje i promuje odpowiedzialność społeczną za pan brat z chatbotem
Wpływowe organizacje charytatywne oraz działania CSR rozpoznawalnych firm nie od dziś wykorzystują wszelkiego rodzaju nowinki technologiczne. 2020 rok będzie pod tym względem zdominowany przez chatboty. Durex w ramach innowacyjnej strategii CSR, wydał Rexbota – chatbota, który ma na celu edukację seksualną w Indiach – kraju, w którym sex jest tematem tabu.
Słowem podsumowania
– Najważniejszą obecnie grupą odbiorców chatbotów oraz związanych z nimi technologii sztucznej inteligencji i przetwarzania języka naturalnego (NLP) jest tzw. pokolenie Z. Jest ono najbardziej aktywne na rynku pracy, szczególnie w profesjach technicznych, które bacznie obserwuje najnowsze trendy i nowinki komunikacyjne. To właśnie “Z-tki” korzystają z komunikatora Messenger, który obecnie jest najpopularniejszym środowiskiem wdrażania chatbotów. Według danych NapoleonCat, w listopadzie 2019 r. korzystało z niego ponad 13,8 mln polskich użytkowników. Już dzisiaj, większość młodych doskonale zna zasady funkcjonowania chatbotów i to właśnie oni w niedługim czasie będą mieli decydujący wpływ na decyzje zakupowe oraz to, w jaki sposób i jak szybko firmy oraz organizacje znajdą nowe, praktyczne zastosowanie wspomnianych technologii. – ocenia Konrad Gładkowski, Chief Product Officer, który posiada wieloletnie doświadczenie we wdrażaniu technologii botów dla klientów z różnorodnych branż.
Rozwój chatbotów oraz głosowych asystentów sprawia, że stają się one coraz „mądrzejsze”, „zwinniejsze”, doskonale radząc sobie z zawiłościami językowymi na wielu rynkach. Nie może zatem nikogo dziwić, że firmy znajdują coraz to nowsze obszary, w których mogą ich z powodzeniem użyć w bezpośredniej komunikacji. Popularność chatbotów sprawia, że użytkownicy z zainteresowaniem próbują takiej formy kontaktu, a ponieważ oczekują spersonalizowanej odpowiedzi, chatboty błyskawicznie znajdą jeszcze wiele nowych, nieodkrytych jeszcze zastosowań. Czy nasze przewidywania się sprawdzą? Przekonamy się za 12 miesięcy, a może nawet jeszcze szybciej, zważywszy na nieubłagany postęp technologiczny.